Minęło trochę czasu od naszego ostatniego spotkania z memami, kotami i failami. Dokładnie tydzień. Czyli tyle samo co zwykle. Hmmm.
Dzisiaj obejrzymy nokaut na boisku, braterstwo Spoko Ziomków, odkryjemy prawdę o naszym dzieciństwie oraz zobaczymy co można zrobić z żelkowymi misiami. Hit the jump!
Zaczynamy od mojeo ulubionego typu faila, czyli wrestling gone wrong. Naprawdę ciężko mi współczuć tym klaunom. Trzeba też oddać, że to "spotkanie" odbywało się chyba o mistrzostwo Pcimia Dolnego.
Najlepszy entrance w historii wrestlingu!
Ok, teraz trochę poważniejsze rzeczy, czyli jak to jest gdy kolega z twojej drużyny pomyli piłkę z czymś innym. Na przykład z twoją głową. NOTE: Nie wiem czy to nie skończyło się czyms poważnym, więc ostrzegam, że wideo jest dość drastyczne.
I TEN DŹWIĘK. Chciałoby się zacytować tekst o urwaniu, ale jest on zdecydowanie passe.
Przejdźmy do winów, bo jest ich całkiem sporo w tym tygodniu. Pierwszy pochodzi od Patricka Boivina, reżysera ze wszech miar utalentowanego zwłaszcza na polu stop-animacji. Tym razem jego wersja przygód Tonego Starka. Ostrzegam: Cute as Fuck!
Imponujące i efekty na poziomie. Polski przemysł filmowy mógłby się wiele nauczyć od tego pana.
Teraz jeden z naszych ulubieńców, jesli chodzi o nerdowskie i nie tylko role. Jeśli wcześniej widzieliście jak nie wchodzic na eventy, Sam pokaże wam jak robi się to poprawnie.
Ten koleś musi byc jednym z tajnej kasty Spoko Ziomków. Tak samo jak ten dżentelmen.
Well done sir! przed nami kolejne nagranie College Humor, zdecydowanie jednej z lepszych stron z humorem w Internecie (zaraz po naszej). Duck Hunt i śmiejący się pies - historia prawdziwa.
Wiedziałem że jest zmowa między tymi palantami, ale żeby dragi i wóda? Szaleństwo.
Ok, wcześniej widzieliśmy półprofesjonalną produkcję, która cąlkiem kopała tyłki, ale to zrobił ten jegomość w trakcie 120 godzin cięzkiej pracy jest niebywałe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz