poniedziałek, 2 listopada 2009

Weekendowa lista Top 6: Ludzie, którzy powinni juz skończyć.


Zespół Purrfect śpiewał o zejściu w porę ze sceny i jest to zdolność niełatwa do opanowania. Niektórzy nerdowie atakują nas swoimi pomysłami tyle lat, że robi się to dość straszne. Oto (oficjalna, a jakże) lista najbardziej irytujących z nich.


6. Hideo Kojima

Jak to! Hideo to mistrz naracji, tworca niezapomnianych historii haba haba haba. I co z tego? Jego ostatni twór był najdłuższą operą mydlaną na ziemi i nikt słowa nie powie? Kojima, enough is enough.


5. Stan Lee w filmach Marvela


Stan is the Man. Ale jego liczne pojawienia się w filmach o moich ulubionych bohaterach przeszły od fazy urocznej do naprawdę denerwującej. Spiderman 3? WTF?


4. Peter Molyneux

Ile lat mamy czekać na "tą" grę? Ona nidy nie powstanie, za to Peter słusznie zbiera tytuł Jerzego Engela świata gier. Dużo gadki i nieiwiele do popracie. Dlaczego ta nisko? Bo Fable to mimo wszystko fajne gry.


3. Micheal Bay/Uwe Boll

Z technicznego punktu widzenia nie jest to nerda ale douchebag pełną gębą. Kręci jednak filmy o bohaterach nerdowskich fantazji i jego odpowiedzią na wszystko jest biegnąca w slo-mo Megan Fox. Oraz rasizm. I wybuchy.

Trzeba mu jednak przyznać, że mógł wymyślić gorsze rozwiązanie niż Megan.

Uwe Boll z drugiej strony to ostateczny douchebag. Jego filmy są cudnownie beznadziejne. In plus- ma do siebie dużo dystansu no nie będę na niego rantował bo mnie pobije.

Heh. Mimo tego powinniście udać się na stronę i podpisać petycję, aby skończył tworzyć te swoje crapy.


2. Rob Liefeld

Nie będę nawet zamieszczał żadnego "dzieła" Roberta, bo nie zasługuje na to nawet w ramach naśmiewania. Bobby nie potrafi narysować prosto, jego postacie nie mają stóp, kobiety to on nigdy nie widział. Zarazykuję - rysuje gorzej ode mnie. Zresztą co będę mówił, wszystko jest wyjaśnione w tym artykule.

Tylko by pokazać skalę problemu. X-force w latach 90 sprzedawał się w dwu milionowym nakładzie. Wiecie ile sprzedało się największego hitu ostatniego roku, "Captain America: Reborn"? 200 000.

America = Land of oportunity.


1. George Lucas

Tu się ze mną zgodzicie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz