niedziela, 11 października 2009

Weekendowa lista Top 6: Największe beefy w historii

Beef to zapożyczona z elomłodzieżowego języka walka między raperami, którzy wymieniają się uwagami na temat swoich mam. Nie omineło to też królestwa nerdów. Rodzierające środowisko dissy sprawiały, że patyczkowaci okluranicy oraz pryszczate tłuścioszki okładali się po głowach. Z jakiego powodu? Obejrzyjcie sami.


6. Star Trek vs Star Wars

Ojciec wszystkich beefów. Od niego się zaczęło. Zwolennicy Kirka i Hana Solo walczyli na miecze świetlne i klingońskie ostrza zanim jeszcze wiedziałeś kto to jest Batman. W ameryce podział jest tak silny, że nie następuje krzyżowanie się między tymi dwoma szczepami (żeby być szczerym, prawdziwy fan tych tytułów w ogóle nie ma okazji do krzyżowania się). Podział jest tak wielki, że nawet zrobili o tym film.

Ubaw po pachy. Wiliam Shatner jest największym cżłowiekiem w historii.


5. DC vs Marvel

Nie ma zapiekłej nienawiści między tymi dwoma frakcjami, mozna mówić raczej o niechęci. Jednak patrząc na to z boku, wybór jest ciężki. Batman czy Spiderman? Superman czy Iron Man? Green Lantern czy Deadpool? Na boku powiem, że raczej przemawia do mnie świat Marvela, ale nie oznacza to że nie kocham Mrocznego Rycerza. Same wydawnictwa popełniły nawet serię crossoverów, ale było to dośc pokraczne.


4. UT vs Quake 3: Arena

Kto grał na początku stulecia ten potwierdzi moje słowa. Fighty między zwolennikami obu opcji były dosć harde i istniały nie tylko w sferze wirtualnej. W kafejkach internetowych (relikt ubiegłych czasów) przekleństwa rzucane na lewo i prawo oraz niedojedzone części pizzy, sprawiały, że czułeś się jak na linii frontu. a potem nastał CS i pogodził wszystkich.


3. Xbox 360 vs PS3 vs Nintendo Wii (trochę naciągane ale cóż)

Trash talk nigdy nie osiągnął takich rozmiarów jak za sprawą gier sieciowych na konsolach. Miliony opóźnionych dzieci znalazły swego wroga - człowieka, który ich ostatnio zafragował. W trakcie rozgrywek w Halo 3 czy CoD: MW nasłuchacie się więcej niz od dorożkarza na cyku. Dlatego nie gram na konsolach. Bo jeśli się przesadzi to staje się to:


2. WoW vs każdy inny MMO

Czy byłby to Eve Online, Lineage, Ultima, WAR, AoC, Guild Wars, Everquest czy nawet gry w przeglądarkach prawdziwy wowowy nołlajf powie tylko "meh". Azeroth jest Panem i Władcą zazdrosnym niczym starotestamentowy bóg, nie zna innych, a jego wyznawcy nie cofną się przed niczym aby poprzeć swój punkt. Porwania i tortury włącznie.


1. PC vs Mac

Steve Jobs czy Bill Gates? Mactardy oddadzą się pierwszemu, piecarze drugiemu. Mała podpowiedź - oboje chcą od nas pieniędzy reszta ich nie obchodzi.


Honourable mentions: AMD vs ATI, Władca Pierścieni vs Narnia, Władca Pierścieni vs Warhammer: FB

Pamiętacie jeszcze jakies? Dajcie znać w komentarzach.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz