Jackie Chan jest mistrzem komedii z elementami bijatyki. Czasem jednak opary absurdu są na tyle gęste, że powstaje naprawdę szaleńczy film. Taki właśnie jest "City Hunter"
Nie zliczę nawet idiotycznych żartów, dziwnych pomysłów, żałosnego aktorstwa i innych absurdów. Film często przerywany jest dziwacznymmi wstawkami na białym tle. Ale ukoronowaniem zdecydowanie jest scena walki w stylu Street Fighter:
Mysleliście, że to zdjęcie to fotoszopa? Jackie Chan występuje w stroju Chun Li. I robi takie triki na deskorolce, że Tony Hawk wysiada (choć widać, że jedzie na rolkach). I bije kobiety. I jest iluzjonistą. Właściwie to wystarczy za recenzję tego dziwacznego filmu. Co jest jeszcze lepsze? Do obejrzenia na Youtube. Akurat na jesienną pluchę, choć dubbing jest przerażający.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz