czwartek, 20 sierpnia 2009

Indie Game Of The Week - When Pigs Fly



Ostateczny dowód na ewolucję, pięść w twarz wszystkich kreacjonistów i bogobojnych użytkowników instytucji zwanej kościołem - świnia ze skrzydłami. Z takim pomysłem nie można nie trafić. No może z małym wyjątkiem, niewielkim detalem, drobnostką - skrzydła są do bani i rozpadają się za każdym razem kiedy czegoś dotkną. Cóż za szaleniec mógł wymyślić coś tak przerażającego? Przyznam, że nie wiem. Można sprawdzić na newground, ale czy to ważne? Nie. Co jest ważne to to, że gra jest całkiem wciągająca, historia bardzo życiowa (kto nie wpadł nigdy do dziury?) a muzyka hipnotyzuje. Niestety nie istnieje ani pauza ani system kodów także za każdym razem kiedy zaczynamy grę musimy przechodzić wszystkie levele od początku. A jest ich dużo i są frustrujące. Bardzo frustrujące. Conajmniej jak brak kanapki z PB&J. Tak patrzę na ciebie ty niedotrzymujący słowa buraku.

When Pigs Fly



/mod

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz