poniedziałek, 18 stycznia 2010

8/16 - Contra III: The Alien Wars

Pegazus był synonimem naszego dzieciństwa. Nic tak nie odprężało, jak partyjka Contry z kumplem. Godziny biegania, strzelania i ginięcia (hm, głównie tego ostatniego), power-upy i instalacje Obcych w środku dżungli (!), Contra była czystą rozrywką. Contra III: The Alien Wars to cudowne dziecko Konami na Super Nintendo, kontynuujące linię prostej rozwałki. W ramach ciekawostki warto dodać, że wersja europejska nosi miano: Super Probotector: Alien Rebels (wtf?). Na aukcjach internetowych do zdobycia za grosze. Tym razem mamy rok 23któryśtam, Obcy zbombardowali świat, a Ty i Twój ziomek biegacie w robo-kostiumach i mordujecie wrażych żołnierzy i stworzenia spoza Ziemi. Oprócz standardowego Controwego biegania i strzelania mamy dwa etapy z widokiem z góry (średnio wygodne) i jazdę na motorach (yeeeah!). Najlepiej grać w dwie osoby, wtedy zabawa nabiera niezdrowych rumieńców (kilka godzin z życia gwarantowane), choć i solo sprawa prezentuje się nader wesoło. Osobiście Contrę III umieszczam w ścisłej czołówcej gier na SNES. Posiadacze Wii - obowiązkowo ściągajcie, jedyne 800 punktów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz