Cóż, akurat ta gra nie jest może arcydziełem, albo najambitniejszą produkcją wszechświata, ale nie samym kawiorem i szampaganem człowiek żyje.
W Barbarian Onslaught wcielasz się w młodego barbarzyńcę, który musi rozwiązać zagadkę stali. Jesli przypomina to wam pewnego austraickiego gubernatora to słusznie. "Rozwiązywanie" sprowadza się do trzebienia różnego tałatajstwa za pomocą miecza. W użyciu: strzałki i spacja.
I tyle.
P.S. Skoro w klimatach barbarzyńskich jesteśmy, sprawdźcie koniecznie tą perełkę. Arnold usiadł razem z reżyserem Conana i podzielił się swoimi przemyśleniami.
Moment FTW: Arnold długo rozważa aparycję pewnej damy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz